Czas przodków, to jeden z aspektów owego czasu. Spotkania z innymi światami, mrokiem w sobie. Z przodkami, z tymi, co byli przed nami, wraz z całą spuścizną i mądrością ich kultury. Listopad jest czasem wypraw we własne mroki. Poszukiwaniem. Czasem powrotu do cyklu. Energia mocno skierowana jest do wnętrza. W mrok, który teraz jest najgęściejszy – nim światło odradzającego się słońca w grudniu go rozjaśni. Listopad zatem jest czasem spotkania z mrokiem. A raczej z tym, co się w nim kryje. Mrok to nie tylko czas śmierci i zmarłych, to też kolor zanurzenia do siebie, do środka. W mrok wchodzi bohaterka/r na spotkanie bogiń, bogów. Tam uzyskuje dar. Czerń to kolor łona, tam wędrujemy, ku odrodzeniu, po zasób sił. Welewita Bogini półwyspu Helskiego reprezentowała krainę zmarłych, ale i krainę z której się odradzano. Jej kapłanki były pośredniczkami pomiędzy krainą żywych i zmarłych. Pieśni tej bogini ukazują również aspekt karmiący – wędrowała ona do krainy umarłych do przodków i uzyskiwała dar. Temat bogiń schodzących do podziemi obejmuje wiele kultur. Inanna wędrująca za siedem bram ku swej bliźniaczej siostrze – umiera na końcu – ale na poziomie symbolicznym oznacza to śmierć aktualnego ja. W zamian rodzi się nowe ja, zintegrowane z bliźniaczą siostrą/częścią mnie. Obie części połączone, w pełni. Lilith schodzi na dno morza czerwonego – powraca do siebie do swego łona. Odnajduje siebie i swój cykl. Wreszcie Persefona wędrująca do krainy zmarłych – powraca z nich w ramach Misteriów Eluzyjskich i ukazuje to, co tam odkryła. Dziecko, potencjał. Wiele bogiń, Bohaterów wędrowało do podziemnych krain po ukochaną osobę dar niebios, cudowny lek. Listopad to czas, który zaprasza do wspominania tych co byli przed nami, ale i czas, który zaprasza do tej podziemnej wyprawy. Do siebie, do wnętrza. Do owej krainy podziemne Będziemy pracować z lękami, niemocami, trudnymi emocjami, problemami zdrowotnymi. Tym co zwykle wyparte i niechciane. Wciąż głębiej i głębiej powędrujemy do siebie. A może i dalej? Zobaczymy, jakie dary tam czekają. Będzie o wracaniu do siebie, do swojej zapomnianej dawno części. Integracji.
25.11 Gra terapeutyczna 22 iskry życia „droga w mrok po światło” >>>
W grudniu mroku jest najwięcej. O ile listopad wprowadzał nas w niego – tak grudzień nas w nim zatrzymuje. Słońce coraz bardziej zanika. Spirala roku zwija się do środka. Energia idzie w głąb. Następuje czas spowolnienia, zejścia głębiej. Zaniżona ekspresja, siła zachęca do zatrzymania i zanurzenia. Zatrzymać, by pozwolić by się regenerowało. By się wokoło samo potoczyło. By umarło. O ile współczesne boże narodzenie mocna z symboliką narodzin się wiąże, te pradawne celebracje przesilenia słonecznego podkreślają również aspekt umierania. Zamykania starego ja. Odejście starego słońca. Całkowity mrok i odrodzenie. Zatrzymanie i zmęczenie również do uśmiercenia jakiegoś aspektu już zbędnego nas zaprasza. To, też czas zanurzenia w siebie naprawdę głęboko. Ta pora jest strażnikiem progu – jeśli unikasz jakiegoś tematu, który należy dogłębnie teraz poczuć. Strażniczka zima patrzy, czy się nie wymykasz i znajdzie na ciebie sposób. Wyizoluje cię chorobą od świata, odetnie kable od internetu jak trzeba. Tematy teraz kostnieją i spowalniają – dla nas byśmy mgli zatrzymać się przy nich, poczuć je. Na chwilę przed tym, jak spirala roku się rozkręcająca, zrobi kolejny krąg otwierający. Popatrzmy, na to, co nas blokuje tej zimy i przy czym nas to zatrzymuje? Co przyciąga i próbuje zyskać naszą uwagę. Jeśli przestaniemy walczyć, z tym co blokuje i spojrzymy na to co powstaje?
Do czego zaprasza nas ten zimowy proces?
Grudzień jest czasem zimy ale i czasem mroku najgłębszego spirala jest tu najbardziej skręcona do wewnątrz. Dlatego też procesy wewnętrzne mogą tu sięgać bardzo głęboko. Mocny czas mocnych przemian. Ruszymy w niego wsparte mocą linii kobiecej. Uzdrawiając korzenie w najgłębszym mroku – ruszamy do świata w swojej pełni.
16.12 Ceremonia z Przodkiniami – powrót do rodu kobiecego >>>
Na ten jesienno zimowy czas zapraszam was też do zagłębienia się na jeszcze jeden szlak – szlak astrologii. Startuje bowiem kolejna edycja kursu online Astrologiczne ABC – współprowadzonego przeze mnie wraz z astrologiniami z Odkrywcy Znaczeń.
14.11 ABC Astrologii 3 edycja – kurs online >>>
A dla czytelników newslettera mitycznej przestrzeni zaproszenie na kolejne darmowe webinarium. Dołączyć można na dole strony. Tym razem tematyka przodkiń, zasobów rodowych, naszych korzeni.
Jesienny cykl rozkręca się już w najlepsze. Dbajcie o siebie i odpoczywajcie. W tym odpoczynku sporo skarbów można odkryć. Przykładowo nowe inspiracje :-)
Pozdrawiam z nad stosu jesiennych lektur