Choć słońce w pełni i obfitość natury wydaje się pełna, to chłód podpowiada, że brama jesieni zbliża się powoli. Przekroczymy ją wraz z równonocą jesienną. To czas, gdy Słońce i Księżyc są w idealnej równowadze. Nasza świadomość i nieświadomość w sojuszu tymczasowym. Ich równowaga przekłada się na moc czerpania z pola i korzeni, by poprzez nasze Ja się zamanifestowało. To moc idei, natchnienia które ogniem materializacji można oblec w ciało nasze pragnienia. To jakości czerpiące – żeńskie i działające inicjujące – męskie. Równowaga obu planet prowadzi do zasilania, ukorzenienia w mądrości archetypowej. Jednocześnie pozwala wyłonić się i zaistnieć, bez wypalenia i poczucia izolacji. To energia ucząca nas bycia sobą w połączeniu z gromadą i światem. Energia niesienia ku światu swoich inspiracji, wrażliwości czy poczuć tego, co pod powierzchnią. Światło teraz mrok ogrzewa, słońce w mroku jaśniej świeci. Właśnie teraz czerpiemy ten blask, by wyjść ku wezwaniu wewnętrznemu. W podróż we własny mrok. Wyprawy ku światu po wakacyjnych wojażach już wspomnieniem zostają. Czas teraz podróż te dopełnić. I ruszyć w podróż poza czas i przestrzeń. W mroku, kiedy światło powoli ustępuje coraz więcej kształtów się wyłania. Coraz więcej się przypomina. Ta jesień to czas na wyprawę w głąb siebie. To również czas, by powędrować daleko poza znane poza konwenans, historię patriarchatu, poza to co wypada i nie wypada. Poza krainę głowy. W ciemnym cyklu ciało i cykl domaga się uwagi. Słońce zewnętrzne wewnętrzny ogień zastępuje. Idealny to moment na zaglądanie w mroki przeszłości rodowej, kulturowej, czy osobistej. Wraz z tym cyklem ciemnym ruszamy na szlaki radości pradawnych i na ścieżki Czarnych Bogiń. Wrzesień woła o harmonię i równowagę w cyklach. Na przekór temu pełnia w znaku Ryb z zaćmieniem księżyca się wydarza. A na samo wejście w jesień jeszcze zaćmienie Słońca się zadzieje. Jak widać wyzwaniem będzie łapanie teraz złotego środka. Tym bardziej warto skupić uwagę na tym, jak procesy pomiędzy świadomym, a nieświadomym się zadziewają.
Ja opowiem o tym na Webinarium zanim jesień zawita na dobre. Na newsletterze już propozycja ćwiczenia się pojawiła na to jesienne przejście. Nim jesień zawita, wraz z grupą bohaterek ścieżek Bogicznych ruszam na warsztaty do Glastonbury. Na poszukiwanie tego,co zapomniane. Zaraz po powrocie zapraszam na pierwsze powakacyjne wspominane Webinarium.
22 września Webinarium Na spotkanie z mrokiem – poza szlaki znanego >>>
Webinarium wprowadza nas w wyprawę ku jesiennemu mrokowi. Opisuje jesienne szlaki. Nawołuje do wyprawy w mrok. Opowiem też na nim, jakie Boginie nam teraz patronują i w jakie powoli się przemieniają. Na Webinarium opowiem o cyklu pracy z Czarnymi Boginiami Schodzącymi. Ten cykl to zaproszenie do wspólnego wędrowania ciemnym cyklem. Wspólnie przejdziemy jesień i zimę, by na wiosnę pierwsze plony zebrać. Cykl to druga edycja tegoż warsztatu online. Spotykać się będziemy na zoomie oraz poprzez grupę na Facebooku. Idąc w mrok nie musisz być sama.
29 październik – 27 marca Cykl z Boginiami Schodzącymi online >>>
Jesienią zapraszam również na szlak archetypów kosmicznych. Na szlak ustawień planetarnych. Sięgając do planetarnych archetypów poszerzamy swoje perspektywy przestrzeni i mitologii wewnętrznej. Sięgamy poza wyuczone i uświadomione zasoby. Tam gdzie wcześniej był konflikt i ścisk – wprowadzamy inną dynamikę połączenia. Czerpanie ze strumieni planetarnych to alchemia przemiany. Tam gdzie był zastój wraca przepływ. Tam gdzie było nijako – pojawia się powiew świeżości. Archetypu doświadczamy tylko odrobinę. Dzięki tej pracy odsłonią się dla nas nowe ich aspekty. Pozwalając zaczerpnąć. Te ustawienia pozwalają wyjść poza utarte szlaki. Możliwościami sięgamy gwiazd.
10 października – Konstelacje planetarne – ustawienia z elementami kosmogramu >>>
Miesiąc październik zakończymy Ceremonią z Przodkniami. To coroczne spotkanie w czasie, gdy granice światów są cienkie i głęboka praca z rodem ma szansę się odbywać. Teraz też możemy z zasobów rodowych czerpać. To co zapomniane do zasobów rodowych przywrócić. Obudzić dawno uśpione talenty, umiejętności czy doświadczenia. Jesień oscyluje ku tym, co były przed nami. Możemy ominąć ich fałszywe kroki, sięgnąć po to, co im nie było dane. Obudzić sny, które nie miały odwagi się wyśnić.
31 październik Ceremonia z Przodkiniami >>>
Do zobaczenia na jesiennych szlakach.